piątek, 20 lipca 2012

zapowiedź


tak jak pisałam jadę nad morze!
dzisiaj!
a to mała zapowiedź następnego posta!
więcej w sierpniu! 


POZDROWIENIA Z WAKACJI :)

poniedziałek, 16 lipca 2012

Kur ludowy


Dziś wrzucam Wam kura, bo pieję ze szczęścia! :D

Zaczęłam praktyki, z którymi wiążę ogromne nadzieje, jadę nad morze i nic mnie nie powstrzyma, nie odchudzam się od poniedziałku i tylko do pełni brakuje mi jednego, no ale uj...

Kur z szuflady, zrobiony ni w gruchę ni w pietruchę na  tą porę roku, bo na Święta Wielkiej Nocy, jako kartka dla kogoś mi bliskiego ;)

Łatwe przyjemne i efektowne ^^ 

 pozdro

sobota, 14 lipca 2012

Stojak na płyty CD – gazetnik.


Kolejna rzecz w moim pokoju, 
jak dla mnie najzwyczajniejsza na świecie, 
jak dla osób odwiedzających mnie ufo.

Nawet pewna pani architekt podziwiała wykorzystanie
tego przedmiotu do zupełnie innego celu…

...ale że mało muzyki słucham, a gazet czytam troszkę, 
to dostosowałam stojak do swoich potrzeb ^^
  

Stojak pusty i pełny (prawie):
 Gazety luzem (Angora zgięta na 2 razy):

  i jeszcze kilka zdjęć na stojaku ^^

 


  Gazety układane bez i z odstępem w zależności od posiadanej ilości :D


Enjoy!!

piątek, 6 lipca 2012

torby hand made / włoski filc

bardzo stare, ale jare ^^

Nasze torby!

Jedna z WŁOSKIEGO (!) filcu,
wykańczana kokardkami, guziczkami, klamerkami i duperelkam,
 nawet ma podszewkę,
  jednym słowem... burżujnie

...a druga z przypadkowych materiałów ^^

Z pozdrowieniami dla Paulinki fajnej dziewczynki,
która aktualnie zarabia kokosy w Łebie :* 



Ta żółta jest z tego filcu...
 ...jakby ktoś się pytał.

wtorek, 3 lipca 2012

jak odnowić, odmalować szafkę?

Z powodu niemałego remontu i rozbiórki całej mojej szafy musiałam znaleźć miejsce zastępcze dla ciuszków... a przynajmniej dla ich części.

Przyciągnęłam więc starą, bo już na pewno 20 letnią, a może i starszą szafkę i ustawiłam pod schodami.

Atrakcyjność tak starej szafki jest jaka jest, ale przecież nie kupię sobie nowej, a gdy się nie ma co się lubi to sami wiecie co...

Wyjęłam więc z rupieciarni, a trochę się na rupieciach znam, jak to każda kobieta nie za bardzo,
farby pędzle, wałki, śrubokręty i przystąpiłam do działania.

Moja praca trwała ze 3 dni, bo o ile biała akrylowa farba schnie natychmiast, tak już olejna 14 godzin,
a musiałam użyć tego śmierducha bo mi się akrylek skończył po 2 warstwie :(

Taka rada dla tych co się nie znają...
    akrylowe farby zmywamy wodą
    olejne benzyną (rzygi do drugiej potęgi śmierduchy)

Wymontowałam też gałki i zamocowałam porcelanowe :D
słabo je na zdjęciach widać,
gdyż po kilkudniowym wdychaniu oparów farby i rozpuszczalnika nie byłam w stanie złapać ostrości...
... wybaczcie.

Rezultaty:

...tylko nie spodziewajcie się nie wiadomo czego ;)



przed i po

 1 i 2 warstwa akrylem
      3 olejną
 kreatywna szafka

znów przed i po jakby ktoś zapomniał


i bardzo wyraźne gałki



***

Słowo na zakończenie.

Zanim zaczniesz rozbierać szafę upewnij się, że nie masz w domu wykrętarki wkrętarki.
Ręcznie rozbierałam śrubokrętem z dobrą godzinę, aby na koniec pracy skorzystać z magicznego urządzenia, za pomocą którego wykonałabym całą pracę w 10 minut ze sprzątaniem...


pozdro

poniedziałek, 2 lipca 2012

Gdy się nie ma co się lubi to się lubi co się ma!

Hej!

Oto pierwsza notka na tym blogu, więc z zasady będzie o niczym, chociaż pewnie powinna opisywać wiele aspektów mojej osoby, dlaczego, po co i czemu… no ale nie będzie.

Jedynie co napiszę to, że nudzik, bo są w moim życiu momenty w których się nudzę i włącza mi się wtedy jakaś kreatywna cześć mózgu… więc na blogu będzie mały burdel tematyczny, który postaram się w miarę możliwości okiełznywać.

Nikogo nie zachęcam do czytania, wręcz odwrotnie, bo większość z tych rzeczy co tu się pojawią to totalne głupoty, psujące normalne wyobrażenie rzeczywistości.

Tak więęęc… podążając za moją dewizą życiową, rozsądnie zaczerpniętą z bajki,

teraz prędko, zanim dotrze do nas, że to bez sensu!